poniedziałek, 16 stycznia 2017

50.

Mała śpi.

Za oknem jest pięknie. Biało. Bajkowo. 
Wybiła 12:00. 

Mała śpi.

Czas na kawę, ciacho i TV. Albo nie!
Czas na książkę. Hmm... Też nie!
Czas na obejrzenie zaległych filmów na YT. Eeee...
Czas na pogadanki telefoniczne. Yy... Next time.
Czas na nową notkę na sprawdzenie ofert wakacyjnych. Ale... Czy to nie za wcześnie?
Czas na nagranie lub obrobienie jakiegoś filmu. WIECZOREM.
Czas na nową notkę na bloga. Coś naskrobałam.

I na tym poprzestanę. Zza drzwi słyszę płacz. Koniec laby.

Mała się obudziła.

P.S. Kiedy to zleciało?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz